Środa, 4 grudnia 2024
Analizując rynek fotograficzny nie można nie zauważyć tego, że już od pewnego czasu jest on zdominowany przez lampy pierścieniowe. Są one akcesoriami funkcjonalnymi, znanymi również z tego, że oszczędzają energię. Ich znakiem rozpoznawczym jest idealne doświetlenie kadru, z czym mamy zresztą do czynienia nie tylko w studio, ale i w plenerze. Warto zastanowić się jednak i nad tym, do czego jeszcze można je wykorzystać, a także – czym kierować się zastanawiając się nad ich zakupem.
Nowoczesne lampy pierścieniowe już jakiś czas temu zostały odkryte przez wizażystki i dla nikogo zaskoczeniem nie powinno być to, że wypowiadają się one na ich temat z podziwem. Pozwalają przecież na dopasowywanie oświetlenia do warunków, a to sprawia, że zdjęcia makijażu są ostre i żywe nie tracąc jednocześnie nic na swojej naturalności. Mylą się jednak osoby przekonane o tym, że na tym kończy się funkcjonalność wspomnianych rozwiązań. Mamy do czynienia z rozwiązaniem sprawdzającym się doskonale tak w fotografii portretowej, jak i modnej ostatnio fotografii produktowej. Tak szerokie spektrum zastosowań nie powinno być jednak dla nas zaskoczeniem. Mamy przecież do czynienia z różnorodnymi modelami dostępnymi na rynku, zwracającymi na siebie uwagę choćby dlatego, że charakteryzują się szeroką rozpiętością mocy świecenia.
Tu na szczególną uwagę zasługuje specjalny statyw przygotowany po to, aby jeszcze lepiej korzystać z możliwości, jakie stwarza lampa pierścieniowa. W swojej klasycznej postaci jest on sztywny, a to sprawia, że możliwości sterowania kierunkiem padania światła wydają się dość ograniczone. Problem można jednak rozwiązać dzięki dokupieniu odpowiedniej głowicy z przegubem, choć podobne rezultaty przyniesie także uchwyt dość giętkim pałąku.
Jeśli zależy nam na tym, aby prawidłowo dopasować urządzenie do naszych potrzeb, musimy wiedzieć, czym różnią się między sobą podzespoły odpowiadające za generowanie światła. Gdy mamy do czynienia z żarówką fluorescencyjną, powinniśmy mieć na uwadze to, że sprawdza się znakomicie wtedy, gdy zależy nam na idealnym odwzorowaniu kolorów. Odpowiadający za pomiar tej właściwości współczynnik RA (CRI) jest tu bliski 100, a więc tej sytuacji, która jest uważana za idealną. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z rozwiązaniem wolnym od wad. Użytkownicy zwracają uwagę na duży pobór prądu oraz znaczne wydzielanie się ciepła. Żarówki fluorescencyjne są tez podatne na uszkodzenia. Należy o tym pamiętać zwłaszcza podczas transportu, a szczególnie dobrym rozwiązaniem wydaje się w tym kontekście zaopatrzenie się w specjalny pokrowiec.
Jeśli lampa pierścieniowa posiada wysokiej klasy diody LED, współczynnik RA także nie jest niski. Zbliża się do 95, nawet więc jeśli odwzorowanie kolorów jest gorsze, nie mamy do czynienia z istotnymi różnicami. Sprzęt tego rodzaju jest przy tym w mniejszym stopniu podatny na uszkodzenia, co sprawia, że nie trzeba obawiać się o jego żywotność. Nie bez znaczenia jest i to, że pobiera mniej prądu.
Fotografowie mają do czynienia z dużą różnorodnością akcesoriów oświetleniowych, wybór najlepszych z nich może być więc problematyczny. Warto więc pamiętać między innymi o tym, że zmniejszając moc i średnicę lampy możemy ograniczyć zjawisko odbijania się światła w oczach fotografowanej osoby, a zwiększając średnicę i moc można cieszyć się pożądanym w wielu sytuacjach światłem miękkim. Nie bez znaczenia jest i to, że zbyt mała moc i średnica uniemożliwią dokładne oświetlenie boków twarzy.
Dowiedz się więcej na foto-raj.pl.